Wstaję rano do toalety i orientuję się, że jestem w bardzo kiepskim nastroju.
Ciemność dokoła. Sprawdzam czas- 4.05. Przygniatający dołujący nastrój nie wiedzieć czemu wciąż trwa. Nic się takiego nie wydarzyło, nic szczególnego też nie ma się wydarzyć ….
Uciążliwość tego odczucia za to jest wielka.
No dobra. Rozprawmy się z tym!
Jaka myśl za tym stoi? Co ja sobie teraz myślę?
-????? Ale ,że co ???? Co ma się nie udać? Kurcze jest 4 rano!
Zero odpowiedzi. Wracam do łóżka. Zdziwiona na maxa. Absurdalność sytuacji do mnie dochodzi.
W końcu zrobiłam co trzeba , więc w łazience się udało. ….myślę rozbawiona. Powoli uruchamia się logika.
Sprawdzam jak brzmi przeciwieństwo.
Uda się! Powtarzam w głowie po wielokroć uda się ,uda się, uda się!
Czuję jak uśmiech pojawia się na mojej zaspanej twarzy.
Energia tego słowa zupełnie przegoniła poprzedni dołujący nastrój .
Ranek nastaje za szybko. Rozespana sprawdzam czy dzieci wstały.
Ładuję expres do kawy i przypominam sobie nocne wydarzenie.
Uda się, uda się-ponownie podnosi mi kąciki ust i energia napływa do ciała.
Kawa powoli kapie do dzbanuszka. Aromat świeżej kawy wypełnia kuchnię.
Nagle słyszę z otchłani pamięci:
–To się nie uda, to się nie może udać….głos który słyszałam wiele razy mówiony w formie żartu, gdy robiłam różne rzeczy w których byłam pewna tego co robię. Mówiła to najbliższa mi osoba.
O , łał! Moja podświadomość wzięła to na poważnie. Jako realną możliwość. I to w zupełnie innych kontekstach-potencjalnie prawdopodobnych. Takich jak…nowy dzień.
I jakoś wcale nie przeszkadzało jej owe”nie”. (w niektórych kręgach nlp-owców, wierzą ,że nasz mózg nie słyszy słowa ”nie ” )
Przypomniałam sobie jak na mnie działały te słowa. Zawsze to było takie wzdrygnięcie, zatrzymanie się na chwilę w pewności tego co robię. Krótka przerwa dla oceny sytuacji. Potem zorientowanie się, że to żart.
Z czasem coraz bardziej to lekceważyłam. Przywiązując wagę bardziej do uśmiechniętej twarzy która to mówiła, niż do reakcji mojego ciała.
Słowa rodzą w nas emocje. Emocje, które trwają wywołują nastrój. To naprawdę działa w kompletnym oderwaniu od realnych wydarzeń.
Chcesz sprawdzić?
Przeczytaj pojedynczo poniższe zwroty i zauważ jak jak reaguje Twoje ciało, jak się czujesz.
–jesteś czarująca!
-Twoje odczucia w ciele……………………………………………………………………………………..
-rozczarowałaś mnie
-Twoje odczucia w ciele………………………………………………………………………………………
–wspaniale sobie z tym poradziłaś
-twoje odczucia w ciele………………………………………………………………………………………….
-to się nie uda
-Twoje odczucia w ciele………………………………………………………………………………………….
–uda się, wszystko będzie wspaniale!
-twoje odczucia w ciele…………………………………………………………………………………………….
Wiesz już jak słowa działają na Ciebie! wybieraj więc mądrze co do siebie i innych mówisz i zwracaj uwagę czego słuchasz.
Wiara rodzi się ze słuchania- niewiara również!!!!
Aby zniwelować potencjalnie negatywne skutki tych przeczytanych negatywnych sformułowań przeczytaj i powiedz sobie z przekonaniem po 10 razy każdy z tych pozytywnych.
Zostaw ślad w komentarzu, jeśli ten wpis był dla Ciebie wartościowy. (jeśli nie był-nie zostawiaj śladu, szukaj dalej!)
Dobrego dnia!